.
.
… o pieniądzu przyszłości
.
.
Po co jest pieniądz? Żebyśmy mogli wymieniać między sobą dobra, które wytwarzamy. Bez pieniądza nie byłoby wymiany dóbr i nie byłoby ludzkiego społeczeństwa. Wymiana dóbr warunkuje istnienie społeczeństwa, także w świecie zwierząt.
.
Istotą każdego społeczeństwa jest współpraca, wzajemna wymiana świadczeń (i towarów). Dzięki temu każda jednostka może się specjalizować, niekiedy w bardzo wąskim zakresie. Im większa specjalizacja, tym bardziej różnorodne społeczeństwo. Im bardziej różnorodne społeczeństwo, tym więcej potencjalnych potrzeb jego członków może zostać zaspokojone. Dlatego pytanie o skuteczny mechanizm wymiany dóbr w społeczeństwie ma charakter fundamentalny. Im bardziej sprawny mechanizm wymiany dóbr, tym więcej dóbr może podlegać wymianie. Im więcej dóbr podlega wymianie, w tym większym stopniu zaspokojone są potrzeby ludzi. Im bardziej zaspokojone są nasze potrzeby, tym bardziej osiągamy stan zaspokojenia, błogości, szczęścia.
.
Historia człowieka zna, jak dotychczas, zasadniczo dwa rodzaje pieniądza: naturalny i abstrakcyjny.
.
.
Okres I – pieniądz materialny kruszcowy
.
Pieniądz naturalny oparty był na kruszcu, najczęściej srebrnym lub złotym. Kruszec miał tę właściwość, że występował w ograniczonych ilościach. W związku z tym tak samo ilość dóbr, które mogły być dzięki niemu wymieniane, nie mogła ulegać zmianom. Po prostu, wielkość zasobów kruszcu limitowała ilość dóbr, które mogły wymianie podlegać.
.
Ponieważ zapotrzebowanie na dobra rosło co najmniej z prędkością równą przyrostowi populacji to występowała niekiedy potrzeba zwiększenia ilości pieniądza. Osiągano to przez jego fałszowanie. Fałszowanie pieniądza pozwalało objąć procesem wymiany większe ilości dóbr, a przez to było korzystne dla społecznego procesu wymiany dóbr.
.
Pieniądz naturalny, oparty na kruszcu, powoduje, że mamy do czynienia z dwoma niezależnymi strumieniami:
• strumieniem dóbr społecznych,
• strumieniem surowcowego (kruszcowego) pieniądza.
.
Te dwa strumienie – pieniądze i dobra – wzajemnie na siebie działały, pozostawały we względnie stałej proporcji. Nawet jeśli chcieliśmy produkować więcej dóbr to nie mogliśmy, ponieważ wielkość wymiany dóbr ograniczona była ilością surowca. Innymi słowami, nie mogliśmy produkować więcej dóbr niż mieliśmy złota przeznaczonego na obsługę wymiany dóbr. Ilość złota ograniczała wielkość wymiany dóbr w społeczeństwie – była to podstawowa wada pieniądza kruszcowego.
.
Na rysunku obok przedstawiony jest ten model wymiany dóbr w społeczeństwie jako zależność pieniądze ↔ dobra, czyli wyścig dwóch samochodów. Kiedy na prowadzeniu jest samochód „pieniądze” czyli więcej jest kruszców niż towarów wówczas powstaje zapotrzebowanie na dodatkowe towary lub z ich braku ceny dotychczasowych towarów rosną. Kiedy na prowadzeniu jest samochód „dobra” czyli więcej jest towarów niż kruszców wówczas ceny towarów maleją (względem kruszców).
.
Z drugiej strony, można posiąść wszelkie dobra dysponując odpowiednią ilością kruszcu. Mając złoto mogłem kupić za nie wszelkie dobra. To oznacza, że wcale nie musiałem brać udziału w wytwarzaniu dóbr, żeby korzystać z dóbr wytworzonych przez innych. Wystarczyło, że na przykład znalazłem bryłkę złota, a mogłem dzięki temu nabywać dobra wytworzone przez innych.
.
Wynalezienie pieniądza naturalnego (bitego) w VIII w. p.n.e. dało początek cywilizacji greckiej, a potem europejskiej. Ten pieniądz kruszcowy, z różnymi modyfikacjami, był obowiązującym standardem wymiany dóbr do mniej więcej II wojny światowej. Po II wojnie światowej w coraz większym stopniu o naszym dobrobycie decydowały dobra niematerialne. W latach trzydziestych powstawała teoria trzech sektorów gospodarki – Economic sector, która wyraźnie wyodrębniła sektor usług, czyli tych dóbr, które mają charakter niematerialny. Autorami byli trzej ekonomiści: A.B.G. Fisher, C. Clark oraz J. Fourastie, a efekty ich prac wykorzystywane są po dziś przy wyliczaniu dobrobytu społecznego (PKB).
.
Z czasem zauważono, że ilość osób pracujących umysłowo (white collar – White-collar worker) zrównała się z ilością osób pracujących fizycznie (blue collar – Blue-collar worker) – w USA był to rok 1965/1966. Pod koniec XX wieku dobra niematerialne partycypowały w ¾ w naszym dobrobycie, a dobra materialne zaledwie w ¼. Nasz dobrobyt stawał się w coraz większym stopniu niematerialny.
.
I wówczas w 1971 roku Stany Zjednoczone oficjalnie ogłosiły, że ich pieniądz nie ma pokrycia w złocie – Nixon Shock. Zakończyła się era pieniądza materialnego (surowcowego) opartego na kruszcu.
.
Zakończyła się era, kiedy ilość pieniądza (kruszcu) ograniczała ilość dóbr, zaczęła się era, kiedy to ilość dóbr określa ilość pieniądza.
.
.
Okres II – pieniądz abstrakcyjny państwowy
.
Zaczęła się era pieniądza opartego na konstrukcji myślowej. Odtąd ilość pieniądza nie zależy od ilości kruszcu. Ma to tę dobrą stronę, że możemy wymieniać, a przez to także wytwarzać, znacznie więcej dóbr niż pozwalają na to ograniczone zasoby kruszcu. Innym bardzo ważnym, pozytywnym elementem, jest związanie ilości pieniądza z ilością wytwarzanych dóbr. Nie mamy już do czynienia z dwoma niezależnymi strumieniami, to jest strumieniem kruszcu i strumieniem dóbr. Zamiast tego, mamy do czynienia z jednym tylko strumieniem – strumieniem dóbr, który obsługiwany jest przez „wymyślany” pieniądz. To ilość dóbr ogranicza ilość pieniądza, a nie jak w poprzednim okresie, kiedy ilość złota ograniczała ilość wytwarzanych przez społeczeństwo dóbr.
.
Na czym współcześnie polega „produkcja” pieniędzy? Otóż w każdym kraju zbiera się szacowne grono decydentów (Rada Polityki Pieniężnej – Rada Polityki Pieniężnej), które decyduje o wielkości produkcji pieniądza. Decyzje Rady podejmowane są w oparciu o obserwacje zachowania gospodarki. Jeśli zdaniem Rady gospodarka potrzebuje napływu dodatkowego pieniądza to Rada zleca jego zwiększoną produkcję, jeśli zdaniem Rady pieniądza jest dosyć to proces jego produkcji jest ograniczany.
.
W jaki sposób Rada produkuje pieniądze? Pieniądze „produkowane” są w bankach komercyjnych. Rada jedynie narzuca bankom odpowiednie współczynniki, które powinny być przez banki bezwzględnie stosowane. Podobnie, jak każdy producent w sferze gospodarki realnej, tak samo i banki komercyjne mają swoje tajemnice technologiczne. Każdy podmiot produkuje, żeby zarobić, bank także. Tyle, że towar, który produkuje bank, ma nieco inny charakter niż dobra podlegające konsumpcji (żywność, domy, samochody).
.
Jakimi instrumentami Rada reguluje ilość produkowanego przez banki komercyjne pieniądza? Współcześnie (przełom XX/XXI wieku) używamy głównie rezerwy częściowej i stopy referencyjnej.
.
• Rezerwa częściowa nakazuje bankom posiadać niewielki ułamek pieniędzy, które „wyprodukowały”. W strefie euro banki muszą posiadać co najmniej 1% tego co „produkują”, innymi słowy jeśli bank ma 100 euro to tym samym nabywa prawa do „wyprodukowania” 10.000 euro. W Polsce banki muszą posiadać 3,5% tego co wolno im wyprodukować. Dodatkowo od 30. września 2003 r. banki pomniejszają naliczoną rezerwę obowiązkową o równowartość 500 tys. euro (Stopa rezerwy obowiązkowej). Rezerwa częściowa deponowana jest przez bank komercyjny w banku centralnym.
.
• Stopa referencyjna, z kolei, informuje na jakich warunkach banki komercyjne mogą pożyczać pieniądze z banku centralnego, czyli jaka jest wysokość odsetek kredytu, które muszą bankowi centralnemu płacić od pożyczonych od niego pieniędzy. W Polsce banki komercyjne pożyczają pieniądze z banku centralnego na 1,5% (od 5 marca 2015 r.) – Stopa referencyjna NBP.
.
W ostatnich latach znacznie wzrosła ilość placówek bankowych. W każdym mieście, na głównych ulicach, w najbardziej prestiżowych lokalizacjach, wyrosły jak grzyby po deszczu siedziby banków – na diagramie obok podane są ilości banków w poszczególnych krajach, żeby mieć pełny obraz należałoby doliczyć jeszcze oddziały tych banków. To oznacza, że „produkcja” pieniądza idzie pełną parą. Największe banki zatrudniają dziesiątki tysięcy pracowników, rekordzista BNP Paribas zatrudnia 200.000 pracowników. Armia ludzi, która trudni się „produkcją” pieniądza, pieniądza cyfrowego. Jeśli założyć, że średnie uposażenie pracownika banku wynosi 2.500 euro to, żeby tylko pokryć koszty wynagrodzeń pracowników bank musiałby „produkować” 5 miliardów euro miesięcznie. Co dnia do gospodarki pompowane są olbrzymie pieniądze.
.
Wprawdzie, na poziomie makro, gospodarka się rozwija, ale na poziomie mikro nie wszyscy w podobnym stopniu korzystają z dobrodziejstw tego rozwoju. Praktycznie już w żadnym państwie na świecie nie występuje klasa średnia w większości. Za to w każdym społeczeństwie mamy do czynienia z niewielką grupą ludzi bardzo zamożnych i ogromnymi masami tych, dla których przeżycie do końca miesiąca jest poważnym problemem. Nieliczni dysponują nieprzebranymi pokładami bogactwa, a niemal cała reszta walczy o godziwe przetrwanie.
.
Na rysunku obok przedstawiony jest obecny model wymiany dóbr w społeczeństwie, jako zasilanie gospodarki w pieniądz przez szacowną Radę, czyli przewóz nas wszystkich autobusem. Autobus ma swojego właściciela/właścicieli, którzy decydują o sposobie jego użytkowania. Autobus ma kierowcę, pilota, konduktora, którzy też w różnym stopniu wpływają na nasze dotarcie do celu i komfort naszej jazdy. Na końcu jesteśmy my, pasażerowie. Możemy tylko zapłacić za bilet, a reszta dokonuje się bez naszego udziału.
.
Praw do uczestniczenia w wymianie dóbr nabywamy świadcząc pracę na rzecz innych. Za świadczoną pracę otrzymujemy wynagrodzenie, czyli następuje dopływ środków na nasze konto w postaci zapisu cyfrowego. Jednak o wielkości tego „doładowania” konta nie decyduje wartość czy użyteczność naszej pracy, ale rozstrzygnięcie naszego pracodawcy co do wysokości naszego wynagrodzenia.
.
Jeśli dziś jest pieniądz, który obsługuje gospodarki państw i powstaje na ich życzenie to jutro pieniądz będą generowały przedsiębiorstwa. . .
.
.
Okres III – pieniądz abstrakcyjny lokalny (przyszłość)
.
Pieniądz jest tylko prawem do wymiany dóbr. Jeśli dysponujemy pieniądzem to możemy w wymianie dóbr uczestniczyć, a jeśli pieniądza nie mamy to prawa do wymiany dóbr jesteśmy pozbawieni. Jednak wielkość liczbowa naszych uprawnień do wymiany dóbr, czyli stan naszych zasobów pieniądza, nie jest adekwatny do naszego wkładu w powstawanie dóbr. O adekwatności możemy jedynie mówić na poziomie państw, ale nie na poziomie lokalnych społeczności. Stany Zjednoczone i ogólnie Zachód czerpią niewspółmiernie większe korzyści z „wynalezienia” pieniądza abstrakcyjnego niż cała reszta świata razem wzięta. Zachód z całej reszty świata uczynił niewolników, którzy ciężko pracują dla spłacenia wyimaginowanych odsetek. Cała reszta świata dostarcza Zachodowi materialne dobra tylko dlatego, żeby zmalało zadłużenie zapisane szeregami cyfr. Zachód pożycza abstrakcyjny pieniądz, a otrzymuje za to realne dobra. Za know-how, jakim jest idea abstrakcyjnego pieniądza, otrzymujemy realne dobra.
.
Rozwój w realnej gospodarce, od rewolucji przemysłowej w Anglii, czyli od połowy XVIII wieku, aż do lat siedemdziesiątych XX wieku, polegał na produkcji masowej (w roku 1971 świat, pewnie jest to całkiem przypadkowa zbieżność dat, świat odszedł definitywnie od pieniądza kruszcowego – vide szok Nixona). Dopiero od lat osiemdziesiątych XX wieku mamy do czynienia z powolną atomizacją świata – produkcja różnicuje się coraz bardziej i wzrasta rola społeczności lokalnych.
Współcześnie to konsument lokalny, a nie masowy, jest podstawowym odbiorcą dóbr wytwarzanych przez gospodarkę.
.
.
Jednym z podstawowych odwiecznych problemów ekonomii jest określenie tego czym jest dobro (czyli towar lub usługa), jak go mierzyć, a w końcu jak mierzyć nasze bogactwo. Mieli swoje racje fizjokraci, którzy upatrywali źródeł bogactwa w posiadaniu ziemi. Twierdzili, że wszystko, czyli surowce i żywność, z ziemi się wywodzi, a człowiek to tylko przetwarza. Mieli swoje racje merkantyliści, którzy twierdzili, że źródłem bogactwa są drogocenne kruszce, czyli złoto i srebro, bo można je wymienić na każdy towar i usługę. Miała swoje racje ekonomia klasyczna, która źródeł bogactwa upatrywała w pracy, bo dopiero opłacona praca zamienia surowiec w użyteczne dobro. Ma swoje racje także ekonomia współczesna, która w znacznej części bazuje na ekonomii klasycznej …
.
Spory wokół tego co jest dobrem i sposobach jego pomiaru są stale żywe. Posługujemy się różnymi miarami: PKB – Produkt krajowy brutto (PKB realny, PKB per capita), PKN – Produkt krajowy netto, PNB – Produkt narodowy brutto, PNN – Produkt narodowy netto itd. Rodzą się jednak pytania o wiarygodność takich pomiarów, czy dla mieszkańca Warszawy czy Krakowa bardziej miarodajny jest PKB czy PMB – Produkt miejski brutto? A może pomiar dobrobytu jest bardziej zbliżony do rzeczywistego kiedy wyrazimy go stosując QLI – Wskaźnik jakości życia (Ranking z 2010 r.), NNW – Miernik krajowego dobrobytu, ISEW – Miernik trwałego dobrobytu ekonomicznego, HDI – Wskaźnik rozwoju społecznego, SLI – Wskaźnik zadowolenia z życia, GNH – Szczęście narodowe brutto, MEW – Miernik dobrobytu ekonomicznego, EAW – Miernik ekonomicznych aspektów dobrobytu, NEW – Net Economic Welfare itd. itd. Jeśli nie potrafimy ani określić czym są dobra ani wyliczyć ile ich wytwarzamy to nie możemy określić ile potrzeba nam pieniędzy, żeby wymianę dóbr sfinansować. Raz będziemy produkować więcej pieniędzy, a innym razem mniej, czyli od kryzysu do kryzysu …
.
Czy mogą być uznane za pieniądz przyszłości waluty lokalne? Na całym świecie jest ponad 5.000 walut lokalnych – Local currency, Community currency, Alternative currencies … Występują w czterech zasadniczych formach: • typowych walut papierowych np. BerkShares, Chiemgauer, Urstromtaler, Aspen dollar, • lokalnych systemów wymiany (Local Exchange Trading System, LETS) – Local exchange trading system, Multi-registry system, Community Exchange System, • banków czasu – Labor notes (currency), Time-based currency, Ithaca Hours, Fourth Corner Exchange, • certyfikatów oraz monet pamiątkowych. W Niemczech jest ponad 30 takich projektów, w Japonii ponad 300, w Stanach Zjednoczonych ponad 100 – List of community currencies in the United States, są także w Wielkiej Brytanii – Local currencies of the United Kingdom, Kanadzie – Local currencies of Canada, ale także w krajach takich jak Argentyna – Crédito, Grecja – TEM (currency), Kenia – Eco-Pesa, Malezja – Kelantanese dinar, czy Rosja – Ural franc, a nawet Górski Karabach – Nagorno-Karabakh dram. Waluty lokalne są zazwyczaj pieniądzem nie rosnącym w czasie, czyli nieoprocentowanym.
Idea tego pieniądza polega na prostym spostrzeżeniu, że pieniądzem może być dosłownie wszystko co strony wymiany za pieniądz uznają. Jednak pieniądz lokalny, nazywany niekiedy alternatywnym, póki co w żadnym państwie nie odniósł sukcesu. Inicjatywy po kilku, niekiedy kilkunastu latach, umierają naturalną śmiercią.
.
.
Czy mogą być uznane za pieniądz przyszłości kryptowaluty – Kryptowaluta, Digital currency – zbudowane w oparciu o sieci Peer to Peer? W 2009 roku pierwsza specyfikacja Bitcoin – Strona projektu, Bitcoin – oraz dowód działania została opublikowana na kryptograficznej liście mailingowej przez jej członka o pseudonimie Satoshi Nakamoto – Satoshi Nakamoto. Krótko potem, jeszcze przed końcem 2010 roku Satoshi opuścił projekt mówiąc, że zajmie się innymi sprawami. Na dobrą sprawę, do dziś nie wiadomo, kto krył się pod tym pseudonimem.
.
Wartość Bitcoina wzrosła z początkowej ustalonej w dniu 5 października 2009 roku wartości 0,000764 USD/BTC (1 USD = 1309 BTC) do 1.242 dolarów za Bitcoina w dniu 24 listopada 2013 roku, wzrost ponad 1,6 miliona razy w okresie 3 lat!!! – Historyczny Kurs bitcoina. Za sukcesem Bitcoina podążyły inne kryptowaluty: Litecoin – Litecoin, Namecoin – Namecoin, Peercoin, Feathercoin, Novacoin, Terracoin, Primecoin, Qarkcoin i wiele innych – List of cryptocurrencies. Warto jednak zauważyć, że oprócz niewątpliwych zalet kryptowalut (brak inflacji – jest raczej deflacja, darmowość transakcji, brak osobowego wydawcy waluty, a przez to nie uprzywilejowanie jakiejś grupy ludzi), pieniądze te oferują możliwość prania realnych pieniędzy, a ponadto pozyskiwane są przez ślęczenie przed komputerem. Prawdopodobieństwo „wykopania” z komputera Bitcoinów jest proporcjonalne do wniesionej do sieci mocy obliczeniowej i odwrotnie proporcjonalne do sumy mocy obliczeniowej wniesionej przez wszystkie węzły. Pole popisu dla przemyślnych informatyków …
.
Zresztą, 28. lutego 2014 roku w piątek Mt.Gox – Mt.Gox – z siedzibą w Tokio, swego czasu największa na świecie giełda obsługująca transakcje wirtualną walutą Bitcoin, wystąpiła w o ochronę przed wierzycielami. Mt.Gox przyznał, że stracił ok. 750 tys. Bitcoinów swoich klientów i ok. 100 tys. własnych, czyli ok. 7 proc. wszystkich wyemitowanych dotąd Bitcoinów. Według ówczesnego kursu (1 Bitcoin – 565 USD) było to ok. 480 milionów USD – Prezes Mt. Gox Mark Karpeles aresztowany w Japonii.